You are currently viewing Ubranie rowerowe dla przedsiębiorcy – czy to koszt?

Ubranie rowerowe dla przedsiębiorcy – czy to koszt?

rower kosztem uzyskania przychodu

Już niemal słyszę te głosy krytyki: „Ale sobie wymyśliła jeżdżenie na rowerze, gdy właśnie spadł śnieg!”

Ano tak. Wyobraź sobie, że zimą też można jeździć na rowerze, choć oczywiście wymaga to pewnych dodatkowych przygotowań. Przede wszystkich błotników i ciepłych ciuchów!

Pisałam już o możliwości wpisania zakupu roweru do firmy w koszty prowadzenia działalności , a dziś chciałabym poruszyć temat rowerowych ciuchów właśnie.

Otóż z zaliczeniem zakupu odzieży rowerowej do kosztów uzyskania przychodów jest już nieco trudniej. Przeanalizowane przeze mnie interpretacje organów podatkowych wskazują bowiem, że co do zasady nie  jest możliwe zaliczenie takiej odzieży w koszty

Kiedy byłoby to możliwe? Oto co można przeczytać w jednej z interpretacji:

 (…) aby wydatki poniesione na zakup kasku i odzieży można było uznać za koszty uzyskania przychodów prowadzonej działalności gospodarczej, ubiór rowerzysty musi spełniać określone wymogi. Ubiór musi utracić charakter odzieży osobistej, co w przedmiotowej sprawie nie ma zastosowania, ponieważ ubiór ten nie jest opatrzony trwałymi cechami charakterystycznymi dla firmy (barwa, logo firmy itp.).

Co do zasady jestem skłonna się z tym zgodzić, zwłaszcza że wykorzystując rower tak, jak zamierzał to robić ten podatnik („przede wszystkim w celu dojazdu do klientów, ale także w celu załatwienia bieżących spraw administracyjnych firmy (dojazdy do banków, urzędów itp.)”), raczej nie będzie on śmigał po mieście w lajkrach z wkładką i SPD.

Moje wątpliwości budzi natomiast rozciągnięcie tego stanowiska na kask. Trudno bowiem uznać kask za element ubioru osobistego (nie znam nikogo, kto nosiłby kask zamiast czapki lub kapelusza tylko dlatego, że jest twarzowy :)). Kask wydaje mi się elementem niemal niezbędnym do jazdy na rowerze i jednocześnie nie wykorzystywanym do niczego innego.

No cóż, może nadarzy się w niedalekiej przyszłości okazja zawnioskować o wydanie indywidualnej opinii w tej sprawie…

 

Podsumowując, rower – tak, ciuchy – nie!

 

Pozdrawiam rowerowo,

AKN

PS1. Podziel się tym postem z innymi zroweryzowanymi przedsiębiorcami – będą ci wdzięczni. Możesz to zrobić klikając w jedną z ikonek poniżej.

PS2. I koniecznie polub Kancelarię na Facebooku, będziesz na bieżąco. A warto!

 

 

Ten post ma 2 komentarzy

  1. snapshot

    A co z oświetleniem, pokrowcem na telefon, plecakiem i innymi „nie ubraniowymi” akcesoriami?

    1. AKN

      Nie widzę problemu z oświetleniem i innymi elementami wyposażenia roweru.
      Nie budzi moich wątpliwości również pokrowiec na telefon, rowerowy czy nie.
      Najbardziej problematyczny wydaje mi się plecak – wszystko będzie zależało od konkretnego profilu działalności.
      Pozdrawiam,
      A.

Dodaj komentarz