Do tej pory zajmowałam się kwestią reklamacji od strony uprawnień konsumenta wobec przedsiębiorcy sprzedawcy. Naprawdę warto zapoznać się z tymi wpisami dotyczącymi praw konsumentów, gdyż wielu przedsiębiorców ma z nimi często do czynienia. Dziś czas na reklamację przedsiębiorcy.
Jednak zdarza się również, że to przedsiębiorca nabywa różnego rodzaju usługi i towary, które zamierza wykorzystywać w swojej działalności, choć nie sprzedaje ich dalej (jako sprzedawca). Na przykład ja, choć nie handluję sprzętem komputerowym, nabyłam laptopa, który służy mi do wykonywania mojej pracy. Oczywiście nie muszę tłumaczyć, że – choć jestem profesjonalistą – o laptopach wiem tyle, co statystyczny Kowalski… A może i mniej…
Niemniej ustawodawca traktuje mnie jak specjalistę w każdej dziedzinie, który w mgnieniu oka potrafi ocenić walory laptopa i wyłapać wszelkie jego wady.
Ciebie też!
Reklamacja przedsiębiorcy
Choć co do zasady stosuje się do nas – przedsiębiorców – takie same zasady, co do konsumentów, to musisz być świadomy pewnych wyłączeń, ograniczeń i obostrzeń, które pogarszają nieco Twoją sytuację jako nabywcy towarów.
A zatem, Przedsiębiorco, pamiętaj, że:
- sprzedawca nie odpowiada za publiczne obietnice i deklaracje producenta,
- nie dotyczy Cię domniemanie istnienia wady w chwili zakupu – w razie sporu sądowego to Ty musisz wykazać, że towar od razu był wadliwy,
- w Twoim przypadku strony mogą ograniczyć odpowiedzialność z tytułu rękojmi, czego nie zawsze będziesz świadomy zawierając umowę według umownego wzorca jakiegoś koncernu,
- jeśli sprzedawca zaproponuje Ci usunięcie wady, nie możesz żądać wymiany rzeczy na nową (ani odwrotnie, choć to chyba rzadszy przypadek),
- nie możesz żądać od sprzedawcy demontażu i ponownego zamontowania rzeczy,
- jeśli sprzedawca nie ustosunkuje się do reklamacji przedsiębiorcy w ciągu 14 dni, to wcale nie oznacza, że ją uznał,
- masz mało czasu na dokładne zbadanie nabytej rzeczy – tracisz uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadałeś rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomiłeś niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomiłeś sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu,
- jeżeli sprzedawca dopuszcza się zwłoki z odebraniem rzeczy, jesteś uprawniony (a gdy interes sprzedawcy tego wymaga – to nawet zobowiązany) sprzedać rzecz z zachowaniem należytej staranności, jeżeli istnieje niebezpieczeństwo pogorszenia rzeczy, ale pamiętaj, aby sprzedawcę o tym poinformować,
- Twoje roszczenie o usunięcie wady lub wymianę rzeczy sprzedanej na wolną od wad przedawnia się z upływem roku, licząc od dnia stwierdzenia wady.
Zostawiam Cię z tą listą różnic. Pamiętaj o niej za każdym razem, gdy coś „bierzesz na fakturę”.
Ja tymczasem ruszam w długą samochodową podróż, aby spędzić tydzień urlopu nad jeziorem Garda.
Pozdrawiam,
AKN